PRESTIŻ PRODUKCJI
Argumentem na jej rzecz pozostaje wyszukana i tradycyjna, choć naciągnięta teoria popytu konsumpcyjnego. Ale dla businessmanów produkcja nie oznacza już niezachwianego prestiżu. Dla liberalnych polityków nie jest już ona niezawodną receptą na zdobycie urzędu publicznego. Prestiż produkcji zależy od prestiżu towarów. W bardziej krytycznie nastawionych warstwach społeczeństwa amerykańskiego od dawna panowała moda na awersję do „gratów”. W takich kręgach pokoje umeblowane na wysoki połysk, wymyślne rożny, szerokie ekrany telewizyjne i wspaniałe samochody nie zyskują już poklasku. Mogą nawet zachęcać do niewinnej towarzyskiej obmowy. Pożądana jest teraz pewna niedbałość w ubiorze, niemal powszechnie panująca wśród młodych. Stanowi ona wyraz umiarkowanego jeszcze, ale już wymownego buntu przeciwko towarom i niezgody na to, by źródłem potrzeb była rywalizacja.