PŁYNĄCE KORZYŚCI
Korzyści płynące z udanego zabiegu z poziomem produkcji były zdumiewające. Wzrost produkcji oznaczał zmniejszenie bezrobocia, niepewności w rolnictwie, groźby bankructwa wiszącej nad drobnymi przedsiębiorcami, ryzyka inwestorów, kłopotów finansowych władz stanowych i miejskich, a nawet w jakimś stopniu przeludnienia, które wynika stąd, że ludzi nie stać na kupno bądź wynajmowanie oddzielnych domów i muszą się gnieździć w ciasnych pomieszczeniach. Właściwie żaden problem społeczny nie pozostał nietknięty. A w kilka lat po Keynesie poziom produkcji stał się czynnikiem krytycznym mobilizacji wojennej. Głównie dzięki wzrostowi produkcji mogliśmy sprostać wojskowym wymogom drugiej wojny światowej.